Urlop a kontrola stomatologiczna
Szykując się na upragniony urlop, część z nas przygotowuję listę rzeczy do zabrania, inni pakują się etapami, zaczynając już na miesiąc przed wyjazdem, a jeszcze inni – w ostatniej chwili wrzucają do walizki czy plecaka podstawowe rzeczy (skupiając się głównie na garderobie). A ilu z nas przed wyprawą na zasłużony odpoczynek pamięta o wizycie u stomatologa?
Może wydawać się to nieistotne, zresztą wyobrażając sobie wakacje, nie zakładamy pesymistycznie, że dopadną nas jakiekolwiek problemy zdrowotne (mimo to, co przezorniejsi, skrupulatnie pakują plastry, gaziki czy wodę utlenioną – na wypadek skaleczeń lub innych nieprzyjemności). Dlaczego więc tak łatwo przychodzi nam ignorowanie problemów, jakie mogą objawić się ze strony jamy ustnej?
Generalna niechęć do wizyt u dentysty
nie tłumaczy absolutnego pomijania tej kwestii przed dłuższymi wyjazdami. Po prostu nie jesteśmy przyzwyczajeni, by zakładać możliwość pojawienia się bólu zęba podczas upragnionego urlopu. Ci przezorniejsi z nas, korzystając z dobrodziejstw dostępnej nam technologii, sprawdzają przed wyjazdem sklepy spożywcze, apteki czy gabinety lekarskie, znajdujące się w pobliżu ich wakacyjnych kwater. Ale z ręką na sercu – ilu z nas sprawdza bliskość gabinetu stomatologicznego? No właśnie…
Zrujnowane wakacje?
Jeśli ktokolwiek miał „przyjemność” walki z bólem zęba w czasie urlopu ten wie, że takie wakacje trudno jest zaliczyć do udanych. Jeszcze gorzej, gdy okazuje się, że ząb był zaniedbany na tyle, by konieczne było leczenie kanałowe. Miejscowości wypoczynkowe oczywiście nie są odcięte od świata, ale nastawione są przede wszystkim na turystykę – zatem jeśli pojawi się problem, raczej nie ma co liczyć na przebieranie w ofertach gabinetów stomatologicznych. Pomijając oczywiście fakt, że po zakończonym leczeniu, zwłaszcza kanałowym, nasza jama ustna będzie potrzebować chwili, by wrócić do siebie. A gdy konieczne okaże się usunięcie zęba? Opuchlizna może trzymać nas do końca wyjazdu.
Nie ma to jak w domu
To popularne powiedzenie odnieść można także do gabinetu stomatologicznego – nie ma to jak ten sprawdzony i dobrze nam znany. Dlatego też zachęcamy, by przed każdym dłuższym wyjazdem, umówić się na wizytę kontrolną do stomatologa. Jeśli wszystko będzie w porządku, znakomicie, a jeśli okaże się, że konieczne jest leczenie – spokojnie zdążymy je wykonać przed urlopem. Wówczas, choć nikomu tego nie życzymy, wypoczynek może popsuć nam kapryśna pogoda, ale z pewnością nie próchnica!