Problemy jamy ustnej po 40-stce
Choć od dawna mówi się, że dzisiejsza „czterdziestka” do dawna „trzydziestka”, tak naprawdę pewnych zjawisk zachodzących w organizmie wraz z wiekiem, nie da się powstrzymać. Owszem, współcześni czterdziestolatkowie przeważnie nie czują się na swój wiek, są energiczni, zmotywowani i chętni do działania. Mniejsza grupa, niestety, jest równie chętna do stawienia czoła wyzwaniom, jakie towarzyszą chorobie ogólnoustrojowej, nazywanej przez lekarzy żartobliwie „peselozą”.
Jama ustna po 40-tym roku życia
wymaga szczególnej uwagi. W tym właśnie okresie najczęściej pojawiają się problemy z dziąsłami, co z kolei przyczynia się do rozwoju paradontozy. Co chyba najbardziej szokujące, z danych statystycznych wynika, że znaczna większość osób po 40-stce już zaczyna tracić zęby! Zwykle w wyniku zaniedbania, urazów mechanicznych czy innych problemów, niemniej jest to alarmujące. Nie mówimy bowiem o tzw. zębach mądrości (które często wręcz należy usunąć), ale o zębach „podstawowych”.
Współcześnie mamy dostęp do najlepszych narzędzi w zakresie higieny jamy ustnej
i bezproblemowy dostęp do wykwalifikowanych stomatologów. Dlaczego zatem czterdziestolatkowie tak chętnie ignorują zaczerwienione dziąsła lub suchość w jamie ustnej? Odkładają wizytę u dentysty „na później”, pomimo faktu, że ukruszył się im ząb?
Odpowiedź skrywa prawdopodobnie styl życia. Większość czterdziestolatków pracuje i ma założone rodziny, wielu ma też dzieci. Codzienne obowiązki sprawiają, że zęby myte są „na szybko” (a bywa, że sporadycznie), krwawiące dziąsła nie wywołują niepokoju (bo przecież „to się zdarza”), a na wizyty u lekarzy jakiejkolwiek specjalizacji „szkoda czasu”.
Czterdziestolatkowie, dbajcie o zęby!
Jeśli do tej pory nie wykazywaliście specjalnej troski o higienę jamy ustnej, jest to najwyższy czas, by podejść do tematu poważnie. Jako osoby dorosłe i odpowiedzialne w wielu dziedzinach życia, weźcie też odpowiedzialność za swoje zdrowie. Zwłaszcza, że zęby osoby po 40-stce, są bardziej narażone na takie choroby jak:
-
zapalenie dziąseł i paradontoza;
-
próchnica;
-
kruszenie się zębów.
Stres u osoby po czterdziestce często manifestuje się poprzez bruksizm (mimowolne zgrzytanie zębami), który może doprowadzić do pęknięć zębów i ścierania się ich powierzchni. Na jamę ustną negatywny wpływ ma także picie alkoholu i palenie papierosów. Jeśli zatem jesteście zestresowanymi czterdziestolatkami, palącymi regularnie i sięgającymi czasem po alkohol, postarajcie się zmienić swoje nawyki. Nie od razu uda się rzucić palenie, ale umówienie na wizytę kontrolną do stomatologa jest naprawdę proste. Warto sprawdzić stan swojej jamy ustnej, wyleczyć zęby i rozpocząć dbanie o nie. Warto to zrobić dla własnej przyszłości i szeroko pojętego zdrowia (nie tylko jamy ustnej).