Elektryczna szczoteczka do zębów
Korzystanie z elektrycznych szczoteczek do zębów staje się coraz bardziej powszechne. Głównie za sprawą ich cen, które z roku na rok stają się przystępniejsze i tym samym rośnie liczba osób, które decydują się na ich zakup. Oczywiście nadal znaleźć można modele kosztujące powyżej 1000 złotych, ale zdecydowana większość szczoteczek elektrycznych to obecnie wydatek rzędu 150-200 złotych. A są i tańsze.
Czym kierować się kupując elektryczną szczoteczkę do zębów?
Oczywiście kluczowe są nasze możliwości finansowe, jednak powinniśmy skupić się na funkcjonalności szczoteczki. Owszem, możemy zakupić najdroższy model na rynku, wyposażony
w mnóstwo funkcji i „gadżetów” – ale zastanówmy się czy faktycznie będziemy z nich wszystkich korzystać. Z drugiej zaś strony najtańsze modele mogą okazać się zawodne – szybciej się zużywać czy ulegać awariom. Warto zatem poznać własne potrzeby i to do nich dobrać szczoteczkę, której zakup – co równie ważne – nie będzie dla nas zbyt dużym poświęceniem.
Pamiętajmy, że głównym zadaniem nabywanego akcesorium jest mycie zębów. Czy zatem koniecznie musimy łączyć szczoteczkę z aplikacją na telefonie, pokazującą nam które obszary wymagają doczyszczenia? Umówmy się – to niezwykle przydatna funkcja, ale przeciętnemu użytkownikowi może się ona szybko znudzić (a szkoda) i z czasem całkowicie o tej opcji zapomni. A skoro tak, lepiej skupić się na tym, by szczoteczka:
-
dobrze układała się w dłoni;
-
miała łatwo dostępne i relatywnie tanie „końcówki” (które wymagają regularnej wymiany, tak jak w przypadku konieczności wymiany tradycyjnej szczoteczki do zębów, gdy jej włosie stanie się zbyt miękkie);
-
posiadała najważniejsze funkcje mycia: zębów i dziąseł;
-
dysponowała czujnikiem, sygnalizującym zbyt silny nacisk;
-
„odmierzała” czas mycia i wyłączała się po jego upłynięciu.
Szczoteczka elektryczna
wykonująca za nas większość ruchów mających na celu dokładne umycie zębów i przestrzeni międzyzębowych, to duże ułatwienie w zakresie dbania o higienę jamy ustnej. Warto jednak zdawać sobie sprawę z tego, że nawet najdroższa szczoteczka na rynku nadal wymagać będzie od nas konsekwencji i uwagi. Wciąż musimy po nią sięgać przynajmniej dwa razy dziennie i pilnować, by podczas mycia szczoteczka miała kontakt ze wszystkimi zębami. Należy też pamiętać, że myć należy nie tylko front, ale każdą stronę poszczególnych zębów. Dopiero wówczas mycie będzie rzeczywiście skuteczne.
Warto też raz na zawsze zapomnieć o metodzie „mocniej docisnę, lepiej umyję”. Jeśli nasz model szczoteczki nie jest wyposażony w sygnalizację zbyt dużego nacisku, możemy w błyskawiczny sposób zniszczyć sobie szkliwo! Mocne szorowanie tradycyjnymi szczoteczkami przyniesie ten sam tragiczny efekt, ale w przypadku szczoteczki rotującej z dużą prędkością, zniszczeń dokonamy w rekordowym tempie. A ratowanie uszkodzonego szkliwa nie jest sprawą prostą, pomijając już wywołany nim dyskomfort.
Wygoda nie zwalnia z myślenia!
To hasło powinniśmy wziąć sobie do serca. Szczoteczka elektryczna to ogromny postęp w zakresie dbania o zęby i dziąsła, ale pamiętajmy, że jest „równie mądra, co jej użytkownik”. Niewłaściwe jej stosowanie, bagatelizowanie instrukcji obsługi, brak wymiany końcówek na nowe – te błędy (spośród wielu) mogą sprawić, że zakup szczoteczki elektrycznej będzie zwyczajnym wyrzuceniem pieniędzy w błoto. O ileż taniej jest zaniedbać higienę jamy ustnej, używając szczoteczki tradycyjnej!
Jeśli naprawdę zależy nam na poprawie jakości czyszczenia naszych zębów, szczoteczka elektryczna może nam pomóc osiągnąć ten cel. Ale poza chęcią, potrzebna jest jeszcze konsekwencja i rozsądek. Dbajmy zatem o naszą szczoteczkę elektryczną, używajmy jej zgodnie z instrukcją obsługi i zwyczajnym, zdrowym rozsądkiem. A wówczas rzeczywiście będziemy mogli zauważyć poprawę tak wyglądu, jak i kondycji naszych zębów!